wtorek, 27 sierpnia 2013

Miało być o czymś innym ;p Begonie i hiacynty z życia fotografa...

Jak w tytyle posta, miało byc o czymś innym, ale jako umysł gigant i w ogole geniusz, zapomnialam adresu mojego bloga więc szukam w googlach i znajduje Ci ja kwiatka :

sradam!

http://kreatywnybazar.pl/2011/12/22/sekret-katarzyny/comment-page-1/#comment 

a konkretniej, dla leniwych, 


"zeberka
minervvva.deviantart.com/gallery/
04.06.2012 17:25

O widzę, że praca wykonana na podstawie tutka z magazynu ComputerArts numer 03/2012 tylko inne zdjęcie przerobione, nawet spoko:)"


pomijając fakt "powalającego" poziomu autorki posta i jej "nawet spoko" w tym kontekście...komentowana praca


wykonana na konkurs Kreatywnego Bazaru powstała siakoś w okolicach Grudnia 2011(? tak dawno!!?!??!!)...natomiast tutorial z komentarza siakoś w Styczniu 2012. Skąd wiem? Bo go sama napisałam :P W dodatku dałam własną fote wykonaną podczas sesji zdjęciowej z Agnieszką :)


Nigdy nie spodziewałam się że zostanę posądzona o zwalenie pomysłu samej z siebie :PPPP

Kolejną begonią tygodnia jest koment znaleziony na maxmodelsowym profilu właśnie Agnieszki, i dotyczy naszej ostatniej sesji pt. Fantasia.
Agnieszka została pokryta w jej trakcie masą małych motylków ....


4 osoby to przyklejały ale pod fotą czytamy :

"adso 18 sierpnia
Droga Pani przesadza z tym PSem... motylki też rzucają cień...chyba że motylki są wampirami...wtedy nie:)"


No ja rozumiem że są śliczne i nierzeczywiste, ale moje odciski od nożyczek mówią że mimo wszystko nie są wygenerowane komputerowo :PPPPPPPPPPPP


Na więcej fociszy zapraszam tutej : KatherineAnne

Buziaczki!


KN



wtorek, 6 sierpnia 2013

o tym jak pewna woda się utopiła....

Dzisiaj nie będzie o sesjach tylko o pewnej reklamie która, nie ukrywam, od dłuższego czasu mnie dość mocno denerwuje.

Mowa o pewnej wodzie w reklamie której urocza młoda dama pije ją i sobie śpiewa...właśnie...śpiewa sobie...
Tak się złożyło że mój dawca genów, głowa rodziny czyli jednym słowem kochany tatuś jest z wykształcenia anglistą, który odkąd mówić zaczęłam zaznajamiał mnie z tajnikami języka naszych kochanych Brytoli.

No i tak wyszło że kiedy pierwszy raz usłyszałam słowa

"I don't want anybody else
When I think about you
 I touch myself" 

w połączeniu z uroczą kobietą która sobie śmiga po mieście pijąc wodę, wzbudziło to moją konsternację ....


No nikt nie mówił że reklamy muszą być inteligentne (co prawda chyba 90% ludzi woli reklamy z inteligentnym żartem ale co tam...), ale co ma woda do "dotykania się kiedy myśli o nim/niej/kimstam"?

Czas mijał...reklama została skrócona, piosenka została no i nie wytrzymałam...
Weszłam na fejsa, na stronę owej wody i zadałam pytanie.
Jakie było moje zdziwienie kiedy chwilę temu dostałam odpowiedź od administratora profilu....odpowiedź która trochę mnie załamała....



Ja: "Czy jest jakieś racjonalne uzasadnienie tego że piosenka która was reklamuje traktuje o masturbacji? czy w wodzie są jony z afrodyzjakiem?"

Admin profilu wody:" Kasiu, dziękuję za podzielenie się Twoją opinią. Utwór, który stanowi tło muzyczne dla reklamy Dobrowianki został wybrany ponieważ jest lekki i przyjemnie się go słucha. Ufam, że przekaz reklamy jest bardzo pozytywny i po prostu zachęcający do dbania o siebie, także poprzez picie wody. Sama Dobrowianka jest "tylko" naturalną wodą mineralną i nie zawiera żadnych dodatków, w tym afrodyzjaków."

Boziu....widzisz i nie grzmisz?

Jedyne co przyszło mi do głowy jako stosowna riposta to stara, bardzo dobra reklama skłaniająca do nauki języka angielskiego...



Pozostając z konsternacją, opadniętymi witkami oraz nerwowym śmiechem związanym z tą całą sytuacją, zamieszczam poniżej polski tekst rzeczonej piosenki. No i chciałam wyjaśnić że ja nie jestem pruderyjna. Wręcz przeciwnie - mam bardzo luźne podejście do tematu seksu itp ale tutaj rozpieprzył mnie motyw masturbacji w reklamie wody mineralnej, o czym, jak się okazuje producent rzeczonego napoju nie ma pojęcia i wybrał utwór bo wpada w ucho :PPPPPPPPPPPPPP

Kocham siebie,
chcę żebyś ty mnie kochał
Gdy czuję się smutna
chcę, żebyś był nade mną

Szukam siebie,
chcę żebyś znalazł mnie
Zapominam się,
chcę żebyś wspomniał mnie

Ja nie chcę nikogo innego
Gdy myślę o tobie,
dotykam się.

Ja nie chcę nikogo innego
o nie, o nie, o nie.

Jesteś jedynym, który czyni mnie szczęśliwą,
Jesteś słońcem, które sprawia że błyszczę
Kiedy jesteś obok, zawsze się śmieję
Chcę żebyś był mój

Zamykam oczy
i widzę cie przede mną
Myślę że umarłabym
gdybyś miał mnie ignorować
Głupiec by zobaczył
jak bardzo cię adoruję
Spadam na kolana
zrobiłabym wszystko dla ciebie

Ja nie chcę nikogo innego
Gdy myślę o tobie,
dotykam się.
Ja nie chcę nikogo innego
o nie, o nie, o nie.

Kocham siebie,
chcę żebyś ty mnie kochał
Gdy czuję się smutna
chcę, żebyś był nade mną
Szukam siebie,
chcę żebyś znalazł mnie
Zapominam się,
chcę żebyś wspomniał mnie

Ja nie chcę nikogo innego
Gdy myślę o tobie,
dotykam się.
Ja nie chcę nikogo innego
o nie, o nie, o nie.

Chcę ciebie
Nie chcę nikogo innego
I gdy myślę o tobie,
dotykam się.
(och)


Ja nie chcę nikogo innego
Gdy myślę o tobie,
dotykam się.
Ja nie chcę nikogo innego
o nie, o nie, o nie.


Have a nice day!
K.

ps. ilość kochany/kochać/kocham itp w notce sponsorowane 36 stopniami za oknem....